Jeśli słuchaczy jazzu podzielić na tych, którzy przeżywają muzykę z wyrazem cierpienia na twarzy i tych, którzy słuchają jej z uśmiechem, to album gitarzystki Krzysi Górniak polecam tym drugim.
Jej łagodne melodie znajdują się z pewnością po jasnej stronie mocy i pozytywnie oddziałują na naszą aurę. Zauważyłem to działanie, kiedy tylko wziąłem w dłonie album "Feelings". Na okładce artystka rozmarzonym wzrokiem podziwia uroki jesiennego, leśnego krajobrazu, a stronę dalej obserwuje chmury leżąc z gitarą w liściach.
Romantyczną naturę artystki widać już na zdjęciach. Kiedy laser odczytuje pierwsze akordy jej gitary, zaklęte w bitach emocje przechodzą jakimś cudem przez przetworniki odtwarzacza, interkonekty, wzmacniane są przez gorące lampy elektronowe i miedzianymi kablami o ciepłej, a jakże, barwie płyną do drgających z czułością membran głośników.
Zauroczyły mnie kompozycje Krzysi Górniak - radosne, ekspresyjne i melodyjne. Zgrabnie zaaranżowane tematy są ozdobione wirtuozerią gitarzystki i kompetencją towarzyszących jej muzyków: pianisty Wojciecha Gogolewskiego, basisty Pawła Pańty i perkusisty Artura Lipińskiego. Muzyka z albumu "Feelings" pozytywnie wibruje w powietrzu skutecznie rozładowując napięcia.
Marek Dusza
KRZYSIAGORNIAK.PL