Thelonious Monk, jeden z najwybitniejszych pianistów i kompozytorów jazzu, ciągle nie znajduje uznania, na jakie zasłużył. A trzeba go postawić obok Milesa Davisa, Johna Coltrane`a, Duke`a Ellingtona i Ornette`a Colemana.
Już w latach 40. był jednym z najważniejszych obok Charliego Parkera innowatorów jazzu, jego solówki spisywali jazzmani i pomysły wykorzystywali w swoich utworach. Pierwszy album z własnym zespołem nagrał dopiero w 1947 r. dla wytwórni Blue Note. Na jednej z płyt pojawił się słynny temat "Round Midnight", do dziś jeden z najpopularniejszych standardów jazzu.
Swoje najlepsze lata Thelonious Monk spędził, komponując, bo ze względu na zakaz występów w Nowym Jorku, koncertował niewiele. W grudniu 1969 r. przyjechał do Paryża i w Salle Pleyel dał koncert ze swoim kwartetem, wydany dopiero teraz w wersji CD i CD/DVD.
Thelonious Monk zagrał z saksofonistą Charlie Rouse’em, kontrabasistą Natem Hygelundem i perkusistą Parisem Wrightem. W tamtym czasie już mało komponował, wybrał więc swoje popularne tematy m.in.: "I Mean You", "Ruby My Dear", "Straight, No Chaser" i "Crepuscule With Nellie".
Monk był w doskonałej formie, grał zadziwiając - jak zawsze - połamanymi akordami. Jego muzyka nadal przykuwa słuchaczy do głośników, skłania do śledzenia każdej nuty, bo każda jest nowa, oryginalna, niespotykana i inspirująca. Kolejny skarb wydobyty z archiwów.
Marek Dusza
BLUE NOTE/UNIVERSAL