Kiedyś zawodowi muzycy przygrywali do niemych filmów i wydawałoby się, że to wymagające zajęcie jest już tylko historią. Tymczasem autor niniejszego krążka swą grą na fortepianie wygrał dwa lata temu w Poznaniu konkurs komentowania obrazu filmowego bez uprzedniego przygotowania. Zachwycił tym Leszka Możdżera i Jana Kaczmarka.
Laureat podszedł do nagrania debiutanckiego albumu całkiem serio, tak by swój talent wykonawczy i kompozytorski zaprezentować w pełnej krasie. Aleksander Dębicz ma na swoim koncie ukończone konserwatorium klasyczne i wiele nagród. To przygotowanie sprawiło, że już od pierwszej nuty czujemy w pełni wirtuozerskie uderzenie w klawiaturę.
Potoki akuratnie akcentowanych i klarownie brzmiących akordów budują barwne obrazy muzyczne, obojętne czy będą to rozmarzone klimaty balladowe, czy swobodny galop. Zaproponowana muzyka może nie tylko dopełniać filmowe obrazy, ale równie silnie pobudzić naszą wyobraźnię do budowania własnych fantasmagorii. W dwunastu miniaturkach pianista dostarcza prawdziwego bogactwa wrażeń i nastrojów. Wiele utworów stanowi autorski komentarz do powstałych wcześniej filmów, są też dwa muzyczne listy do cenionych przez pianistę kompozytorów.
Grzegorz Dusza
WARNER/WARNER