Dobrze dziś znany duński gitarzysta grał kiedyś z Tomaszem Stańko. Obecnie działa w Nowym Yorku, a jego umiejętności są wysoko oceniane przez amerykańskich jazzmanów. Nie dziwi więc fakt, że najnowszy album firmowany przez pracowitego Jakoba Bro powstał we współpracy z tak wybitnymi muzykami jak kontrabasista Thomas Morgan i perkusista Joey Baron.
Styl wypowiedzi Jakoba Bro jest pochodną koncepcji wylansowanej niegdyś przez wielkiego maga gitary - Billa Frisella (z którym grał też Baron). W miejsce wirtuozerskich kaskad gitarowych nut mamy podtrzymywane elektronicznie i rozlewające się na pokaźne interwały czasowe dźwięki tworzące wybitnie melancholijną aurę.
W tej formule gry większy ładunek emocji wnosi żywo akcentujący swą obecność kontrabas Morgana i niezwykle barwna paleta perkusyjnych odgłosów, tworzona przez znakomitego Barona. Choć można się pokusić o wyławianie partii solowych, to siedem kompozycji lidera na "Streams" stanowi kanwę do właściwie zespołowej improwizacji. Pełen zadumy i tęsknoty utwór "PM Dream" jest dedykowany pamięci mistrza unikalnej jazzowej perkusji - Paula Motiana, u którego Jakob Bro stawiał pierwsze kroki, i miał on duży wpływ na uformowanie się jego muzycznej osobowości.
Cezary Gumiński
ECM/UNIVERSAL