Kathrine Windfield jest bez wątpienia nieprzeciętnie uzdolnioną liderką piętnastoosobowej orkiestry. Komponuje, aranżuje oraz gra swobodnie na fortepianie. Poprzednim debiutanckim albumem "Aircraft" zdobyła tytuł Młodego Talentu Roku w Danii.
W skład jej formacji o dość typowej obsadzie wchodzą młodzi muzycy skandynawscy, a wśród nich znalazł się też nasz młodziutki talent saksofonowy - Jakub Więcek (niestety, nie dane mu było popisać się żadną solówką). Na "Latency" brzmienia poszczególnych sekcji są spójne - jak przystało na rasowy big-band. Wychodząc z tradycyjnego brzmienia dużych składów jazzowych i opierając swe kompozycje na swingujących rytmach, Windfiled napisała całkiem współczesne instrumentacje: wytrawne, z niebanalnymi zwrotami akcji, z pełną paletą pastelowych brzmień sekcji trąbek, puzonów i saksofonów. Tym samym bliżej jej produkcjom do melancholijnych brzmień orkiestr Stana Kentona czy Carli Bley niż pełnego witalności Quincy`ego Jonesa.
Większość utworów ma stonowaną strukturę, natomiast w zamykającym album "Double Fleisch" zarówno kompozytorka jak i orkiestra pomknęli raźno w krainę rozwichrzonych harmonii i wartkiej linii melodycznej. Szkoda, że na kompakcie nie znalazło się więcej takich utworów.
Cezary Gumiński
STUNT/MULTIKULTI