Nie wiedziałem, że znany z filmów "Jurrasic Park", "Mucha" i "Dzień Niepodległości" aktor Jeff Goldblum jest czynnym pianistą. W jego rodzinie wszyscy uczyli się muzyki, ojciec miał płyty Errolla Garnera, a Jeff z upodobaniem ćwiczył jazzowe improwizacje wokół znanych tematów. Sam dzwonił do knajp w Pittsburgu mówiąc niskim głosem: "Słyszałem, że szukacie pianisty".
Większość odpowiedzi brzmiała: nie, nawet nie mamy pianina. Ale kilka adresów zaprosiło go na przesłuchanie i tak w wieku 14 lat zaczął muzyczną karierę, zanim pomyślał o aktorstwie. Teraz Jeff Goldblum jest świetnym showmanem, ma stały band The Mildred Snitzer Orchestra, z którym występuje w każdy weekend w Los Angeles. W słynnych studiach Capitol Records w Hollywood, w których od 1956 r. nagrywali Frank Sinatra i Nat "King" Cole, nagrał kilka występów przed publicznością. Efektem jest wysmakowany album, który można podarować każdemu pod choinkę.
Jeff Goldblum nie jest wirtuozem, ale wie, jak zagrać jazz, żeby wszystkim się spodobał. Płytę otwiera atrakcyjna wersja "Cantaloupe Island" Hancocka, w kolejnych utworach dołącza znakomity niemiecki trębacz Till Broenner oraz wokalistki Haley Reinhart i Imelda May. Gościem była także artystka komediowa Sarah Silverman. Świetna zabawa gwarantowana.
Marek Dusza
Decca/Universal