Jeden z najważniejszych artystów europejskiego free-jazzu, pianista Joachim Kühn, spotkał się z jego twórcą, saksofonistą Ornette'em Colemanem na początku lat 90. Pomiędzy 1995 a 2000 rokiem zagrali szesnaście koncertów w duecie i była to jedyna taka kolaboracja Colemana.
Przed każdym koncertem Coleman pisał dziesięć nowych kompozycji, nagrywał je i wysyłał do Joachima Kühna, by ten dołożył swoje akordy. Tym samym pianista współuczestniczył w powstawaniu nowej muzyki i ma 170 utworów legendarnego saksofonisty, które nigdy nie zostały nagrane. Po 20 latach powrócił do nich, wybrał najpiękniejsze melodie i nagrał je solo w cyklu albumów "Piano Works" wytwórni ACT. Wyjątkiem jest słynna kompozycja Colemana "Lonely Woman", jedna z najbardziej nostalgicznych jazzowych ballad. Joachim Kühn prezentuje ją tu w dwóch wersjach.
Album "Melodic Ornette Coleman" otwiera ta bardziej niepokojąca, rozchwiana rytmem i nerwowymi akordami. Wersja balladowa urzeka natomiast romantycznym nastrojem. Takich spokojnych, kontemplacyjnych tematów jest więcej, choćby "Songworld" czy "Tears That Cry", ale nie brak i dynamicznych, jak "Phisical Chemistry", co dowodzi geniuszu kompozytorskiego Colemana. Całość zamyka kompozycja Kühna dedykowana mistrzowi: "The End of the World" z intrygującą narracją od łagodnych akordów do ekspresyjnego finału.
Marek Dusza
ACT Music/GiGi