W Niemczech jest nie mniej utalentowanych pianistów niż w Polsce. Należy do nich Julia Hülsmann, którą w dziedzinie kompozycji fascynowali Sting i Randy Newman, a w pianistyce Chick Corea i Bill Evans. Dzięki jej kompozycjom debiutancki album norweskiej wokalistki Rebekki Bakken był jazzowym bestsellerem.
Od 17 lat Julia Hülsmann tworzy trio z kontrabasistą Markiem Muellbauerem i perkusistą Heinrichem Köbberlingiem. Poprzednio nagrywali w kwartecie z trębaczem Tomem Arthursem, a na nowej płycie do tria dołączył saksofonista Uli Kempendorff. Jego styl gry spodoba się tym, którzy cenią amerykańskich mistrzów tego instrumentu, choćby Joe Lovano.
Julia Hülsmann potwierdziła talent kompozytorki, pisząc większość utworów na album. To tematy z wyrazistymi motywami, otwierające szerokie pole dla improwizacji. Kilka innych przynieśli koledzy z zespołu. Wzrusza ballada perkusisty "If I Had A Heart" i następujący po niej jego ekspresowo szybki temat "Colibri 65".
Niespieszne fortepianowe pasaże zachęcają do zasłuchania się w naturalne brzmienie instrumentów, ale są i momenty swobodnych i ekspresyjnych improwizacji. Jedyny zapożyczony temat pochodzi z filmu "Falcon and the Snowman" (Metheny/ Bowie/Mays) i usłyszymy go w intrygującej interpretacji dwukrotnie, w finale albumu powraca w krótkiej wariacji.
Marek Dusza
ECM/Universal