Viktoria Tolstoy nagrała już ponad dziesięć regularnie wydawanych albumów autorskich i wyrobiła sobie silną pozycję na europejskiej scenie jazzowej. Wprawdzie dała kiedyś wyraz swym rosyjskim korzeniom, ale urodziła się, mieszka i działa w Szwecji. W jej miłym głosie wyczuwa się damę z Północy Europy.
Interpretując rozmaite piosenki, Viktoria Tolstoy nigdy nie nadużywa ekspresji, co powoduje, że jej śpiew wpływa wyciszająco. Do nagrania najnowszej płyty poszerzyła skład poprzednio akompaniującego jej trio o dyskretnie działającego pianistę Joela Lyssaridesa.
Odnosi się jednak wrażenie, że pierwszoplanową rolę w zespole odgrywa nadal stylowy gitarzysta Krister Jonsson. Bezsprzecznie jego solówki są najbardziej dynamizującym elementem projektu.
Repertuar jedenastu utworów na płycie "Stations" składa się głównie z kompozycji skandynawskich artystów. Album otwiera energetyczna wersja tematu "I Should Run" Idy Sand i szkoda, że na płycie nie znajdujemy więcej piosenek wykonanych w tym stylu.
Pozostałe utwory mają charakter raczej balladowy, lecz z zawsze wyraźnie zróżnicowanymi aranżacjami. Najbardziej radosny nastrój Viktoria Tolstoy zaproponowała w żwawej interpretacji standardu "Poinciana", w której równie ciekawie ożywił się pianista.
Cezary Gumiński
ACT/GiGi Distribution