Mieszkający w Nowym Jorku pianista z Izraela Shai Maestro "poszukuje lirycznej atmosfery, emocjonalnej elokwencji i grupowej wirtuozerii, która służy muzyce", jak napisał o nim amerykański krytyk.
Niegdyś Shai Maestro wystąpił na festiwalu Jazz na Starówce w zespole efektownego kontrabasisty Avishaia Cohena. Następnie poświęcił się umacnianiu pozycji lidera własnego tria, zdobywając uznanie po obu stronach Atlantyku.
Po raz pierwszy pojawił się w katalogu ECM Records na płycie wokalisty Theo Bleckmanna "Elegy" (2016), a z peruwiańskim kontrabasistą Jorge Roederem i rodakiem z Izraela perkusistą Ofri Nehemyą zadebiutował w tej prestiżowej wytwórni w roli lidera wysoko ocenioną płytą "The Dream Thief".
Teraz dołączył do nich amerykański trębacz Philip Dizack. – Jego trąbka brzmi, jak ludzki głos, jak ktoś, kto mówi do ciebie, a przy tym jest skupionym słuchaczem, który wie, jak akompaniować – zwierza się Maestro.
Rzeczywiście Dizack potrafi swoją trąbką szeptać, jak i wrzasnąć. Mając dwa instrumenty melodyczne w zespole, sekcja rytmiczna ożywiła się, lawirując pomiędzy nutami obu, wspierając ich w podróży w nieznane.
Są na "Human" momenty tak gęste od dźwięków, że trudno rozpoznać, kiedy gra fortepian, a kiedy trąbka - tak mocno frazy splatają się z akordami. Ciekawe przeżycie w przewidywalnym świecie.
Marek Dusza