Zważywszy na relatywnie krótką karierę, Samara Joy zdobyła już imponującą liczbę nagród, a rok temu uhonorowano ją aż dwiema statuetkami Grammy: za najlepszy jazzowy album roku „Linger Awhile” oraz wybitne osiągnięcia artystyczne jako młody talent.
Nieprzeciętne warunki głosowe Samary Joy zwracają uwagę nie tylko miłośników jazzu, ale i muzyki klasycznej. Posiada niebywałą czystość i głębokość głosu, a to nie tylko w dolnym, ale również w górnym rejestrze, co jest niezwykle rzadkie u wokalistek jazzowych.
Śpiew Samary Joy jest technicznie tak dojrzały, że przy teście w ciemno ciężko dać wiarę, że popisuje się tak młoda artystka. Klasę wykonawstwa Joy można jedynie porównywać ze skalą głosu i umiejętnościami legendarnej Sarah Vaughan.
Talent wokalny Joy znalazł szybko odpowiednią oprawę instrumentalną, co jeszcze bardziej uwydatniło zalety jej głosu. W tych nagraniach artystce towarzyszy ten sam oktet, jaki dawał jej wsparcie podczas ostatniej trasy koncertowej. Mimo ograniczonego składu, formacja posiada imponującą potęgę brzmienia.
Energetyzująca moc tego akompaniamentu dodatkowo dopinguje artystkę, by jeszcze pełniej zabłyszczeć na tym tle. Joy sięga stylistycznie do tradycji interpretowania standardów, jak to miało miejsce ponad pół wieku. Wydawało się niemożliwym osiągnięcie poziomu tamtych legendarnych gwiazd, a jednak...
Cezary Gumiński
Verve/Universal