John Porter gościnnie wystąpił w utworze "Polish Girl" na solowej płycie Wojciecha Mazolewskiego "Chaos pełen idei" (2016). To wtedy narodził się pomysł na całkiem nowy projekt.
Dwóch muzyków z dwóch różnych pokoleń, z całkiem odmiennym dorobkiem artystycznym, połączyła jedna "Philosophia". Skład zespołu, który zagrał na płycie, uzupełnili gitarzysta Piotr Rubik i perkusista Tomasz Wadowski. Piosenki powstawały na gitarze akustycznej Portera i kontrabasie Mazolewskiego. Nadało to muzyce organiczne folkowo-bluesowo-rockowe brzmienie.
Obaj muzycy doskonale odnajdują się w takiej formule. Podczas słuchania "Philosophia" albumu wydaje się, że dominującą postacią jest tu John Porter. To na pierwszym planie jest jego charakterystyczny wokal, a piosenki oscylują wokół jego wcześniejszych dokonań.
Wiele jednak dzieje się w warstwie instrumentalnej - zachwycić mogą nośne riffy, zwięzłe solówki oraz soczyste i dopieszczone brzmienie. Choć piosenek jest aż 14, to nie ma tu miejsca na nudę. Muzycy doskonale wyważyli proporcje między ognistymi gitarowymi numerami ("Life Story") a balladami ("Melancholia"), prostymi wpadającymi w ucho kawałkami jak za czasów Porter Bandu ("Don’t Ask Me Questions") a utworami o mrocznym klimacie ("Black Dress"). "Philosophia" to album do słuchania jednym tchem.
Grzegorz Dusza
Agora
