"Wall of Eyes" to najlepszy z wszystkich pobocznych projektów muzyków Radiohead, zarazem najbardziej przystępny. Nie oznacza to, że jest to muzyka łatwa, lekka i przyjemna.
The Smile poruszają się po terytorium art rocka, wykorzystując cały arsenał elektronicznych, gitarowych i smyczkowych brzmień. Mocno gmatwają piosenki, nawet jeśli mają one chwytliwe linie melodyczne. Tak robią z utworem tytułowym, z ogniskowym gitarowym motywem i nastrojowym wokalem, które giną przykryte elektronicznymi efektami.
Istotną rolę w nagraniach odgrywają bębny Skinnera, przydające senno-neurotycznemu wokalowi Yorke’a więcej życia. W "Read The Room" mamy do czynienia z niemal afrobitem. The Smile fundują nam w "Under Our Pillows" rytmicznego łamańca w duchu King Crimson z krautrockowym finałem.
Fortepianowa ballada "Friend of a Friend" emanuje lirycznym nastrojem. "I Quit" przywołuje produkcje Radiohead z okresu "Kid A", a niewinnie zaczynający się "Bendic Hectic" kończy się dźwiękową kakofonią.
Grzegorz Dusza
XL Recordings/Sonic