Nowy album wrocławskiej grupy to Mikromusic dobrze znany, a jednak inny. Szukając niecodziennych brzmień, grupa sięgnęła po nietypowe instrumenty, jak choćby turecki zas, basowy flet, saksofon barytonowy, ukulele, dzwonki chromatyczne czy akordeon. Cały materiał został nagrany na żywo w niecodziennych miejscach, jak pub, hala fabryczna, sad czy las.
Eklektyczny styl zespołu zdecydowanie został tu ukierunkowany na folk i łagodne akustyczne brzmienie. W takiej konwencji Natalia Grosiak czuje się jak ryba w wodzie. Jej śpiew przydaje piosenkom wyrazistości i etnicznego uroku.
Na płycie "Mikromusic z Dolnej Półki" znalazły się głównie utwory z ostatniego albumu, ale zespół wraca też do starszego materiału. Wtedy Mikromusic prezentuje bardziej gitarowe i ostrzejsze brzmienie, jak choćby w piosence "Piękny chłop" czy "Zakopolo". Przeciwwagę stanowi jazzujący "Koniec zimy" zaśpiewany przez Natalię z wielką delikatnością, wręcz ckliwością.
Na bałkańską nutę Mikromusic prezentuje piosenkę "Leć uciekaj", a klezmerski posmak ma utwór "Krystyno". Jest także chwytająca za serce premierowa piosenka, którą zespół nazwał "Kołysanką Pani Broni". To wynik spotkania z ludową śpiewaczką Bronisławą Chmielecką podczas zdjęć do programu "Szlakiem Kolberga".
Grzegorz Dusza
Agora