Niniejszy album stanowi jakby kontynuację tytułu "Steal Away", czyli kolekcji spirutalsów, pieśni folkowych i ceremonialnych, jakie ten wspaniały duet nagrał w 1994 r. Hadenowi udało się ponownie, przed niedawną śmiercią Jonesa, dokonać nagrań emanujących elegancką prostotą i ciepłą aurą amerykańskiej tradycji.
Hank Jones, najstarszy z braci (jeszcze Elvin i Thad), dożył pięknego wieku (92) i dysponował nadal imponującą sprawnością instrumentalisty. Jego gra była pozbawiona błyskotliwych biegników po klawiaturze zamiast tego, potrafił w każdym takcie poukładać nuty we wzorowej sekwencji; w tym sensie jego gra przypominała pianistykę "mózgu" Modern Jazz Quartetu, Johna Lewisa (też nie żyjącego).
Hank Jones miał możność w całej swej karierze zetknięcia się z najrozmaitszymi formami jazzu i pozytywnego zapisania się w każdej z nich. Najbardziej uwypuklającą się cechą jego stylu była naturalność, co w pełnej rozciągłości potwierdza niniejszy album. Swobodniejsze linie kontrabasu Charliego Hadena wydają się jakby nawet wnosiły lekki ferment do akuratności Jonesa. Muzycy często wymieniali się rolami i zwykle towarzyszący fortepianowi kontrabas, momentami poprowadził linię melodyczną przy harmonizujących akordach fortepianu.
Grzegorz Dusza
Emarcy / Universal