Niewielu jest pianistów, którzy z powodzeniem, równolegle rozwijają karierę jazzmana interpretatora muzyki poważnej. Należy do nich Filip Wojciechowski, absolwent AM im. F. Chopina w Warszawie, laureat nagrody specjalnej na Konkursie Chopinowskim 15 lat temu.
Zbierał laury także w konkursach jazzowych: Jazz Juniors, Hoeilart, Leverkusen, zdobywał szlify w zespołach Zbigniewa Namysłowskiego i Gary’ego Guthmana. Mija dziesięć lat, jak razem z perkusistą Cezarym Konradem i kontrabasistą Pawłem Pańtą założył jazzowe trio. Posłuchajmy, jak muzycy interpretują utwory Fryderyka Chopina, wszak trwają obchody 200-lecia jego urodzin i kto ma coś do powiedzenia w tej kwestii, nagrywa lub koncertuje. A Filip Wojciechowski ma sporo do zaoferowania.
Do twórczości Chopina Filip Wojciechowski podszedł ze znawstwem wielorakich jego interpretacji i własną, swobodną wizją. Jego łagodne akordy rozpoczynają album Mazurkiem a-moll i chwytliwą melodią. Wyraźnie słychać jazzową pulsację rytmu, ale nie ma mowy o dominacji tego aspektu. Już bardziej jazzowo jest w Preludium G-dur, gdzie na pierwszy plan wychodzi improwizacja pianisty, a w tle powtarza się główny motyw. Na tle innych albumów chopinowskich ten wyróżnia się elegancją i błyskiem wirtuozerii.
Marek Dusza
Polskie Radio