Nagrany w 1976 r. album Ralpha Townera i Johna Abercrombiego "Sargasso Sea" zrobił furorę wśród miłośników brzmienia ECM lat 70. Efekt połączenia brzmień gitary elektrycznej Abercrombiego z akustyczną Townera był znakomity, a wzajemne inspiracje muzyków i porozumienie - na najwyższym poziomie.
Pięć lat później muzycy weszli ponownie do Talent Studios w Oslo, by nagrać w duecie sequel zatytułowany właśnie "Five Years Later". Współpraca gitarzystów ponownie okazała się tyglem nowatorskich pomysłów. Chociaż Ralph Towner pozostał przy swoim klasycznym i akustycznym instrumentarium, to John Abercrombie zamieniał elektryczną gitarę na akustyczną, a nawet na mandolinę.
Album otwiera swobodna improwizacja "Late Night Passenger" będąca zapewne ich retrospekcją podróży po scenach świata. Intrygujące, elektryczne efekty generuje tu John Abercrombie. Szczytowym osiągnięciem spontanicznej, pełnej niuansów improwizacji jest "Burnabia" przypominająca wcześniejsze "Morze Sargassowe".
Moim ulubionym utworem na "Five Years Later" jest ujmująca chwytliwą melodią, romantyczna "Isla" Abercrombiego. Towner rewanżuje się nie mniej lirycznym tematem "Half Past Two" i chwilę później "Caminatą" w barokowym stylu. Dlaczego dziś nie powstają tak urokliwe albumy?
Marek Dusza
ECM / UNIVERSAL