Kiedy na składance smooth jazzowej widzę nazwisko Suzanne Vega i grupę Simply Red, mam podejrzenia, że ktoś chce mi wcisnąć kit. To przecież żaden smooth jazz! Ale na trzech płytach wydawnictwa My Music to jedyne nagrania, które jakby zaplątały się przypadkiem.
Chodziło chyba o podniesienie atrakcyjności wydawnictwa. Moim zdaniem pozostałe utwory są wystarczająco ciekawe, żeby składankę zakupić. A oto powody. Układ tematów trzyma tempo, większość utworów ma funkujący rytm przyspieszający bicie serca. Choćby nagrania amerykańskich specjalistów od lekkiego, melodyjnego jazzu: pianisty Ramseya Lewisa, gitarzysty Larry`ego Carltona, saksofonisty Erika Marienthala, trębacza Tilla Broennera, grup Spyro Gyra, Acoustic Alchemy czy The Rippingtons. Jest też odrobina klasycznego jazzu w wykonaniu Shirley Horn, Quincy Jonesa i niezawodnej Billie Holiday w genialnej interpretacji "Speak Low". Za sprawą De Phazz są i nowocześnie brzmiące momenty. Słowem, mikstura dla każdego.
Marek Dusza
MY MUSIC/UNIVERSAL MUSIC