Zanim ukazał się nowy album Depeche Mode, do rąk fanów trafiła kolekcja wideoklipów do niemal wszystkich singli zespołu. Na trzech DVD znalazło się ponad 4 godziny teledysków z lat 1981–2013 wraz z komentarzem członków grupy. Jak mówią muzycy, miło było powspominać przeżycia, jakie towarzyszyły im podczas realizacji teledysków. Wyrażają także nadzieję, że ta podróż w czasie spodoba się fanom tak samo, jak im.
Antologia kilkudziesięciu teledysków Depeche Mode doskonale pokazuje, jak rozwijała się ta kultowa grupa, ale też – jak zmieniała się sama sztuka filmowania i technika realizacji. Pierwsze single "Just Can`t Get Enough", "See You" i "The Meaning of Love" to były amatorskie produkcje, muzycy zupełnie nie byli oswojeni z kamerą, ich kreacje aktorskie z perspektywy czasu wyglądają dość śmiesznie.
Przełomem okazał się album "Black Celebration" i zrealizowany przez Petera Care`a teledysk do "Stripped". Od tego momentu klipy zaczęły dopełniać muzykę, pokochało ich MTV. Kolejnym przełomem okazała się współpraca z holenderskim fotografem i wizjonerem kina Antonem Corbijnem. "A Question of Time","Never Let Me Down Again", "Strangelove", "Personal Jesus" czy "Enjoy the Silence" świetnie współgrały z muzyką, budowały mocną markę zespołu.
Samo opracowanie wydawnictwa nie powala. Komentarze są zbyt ubogie, a kartonowe pudełko, w które zapakowano dyski, nietrwałe.
Grzegorz Dusza
SONY