Szwedzki puzonista Nils Landgren ma dodatkowy atut w postaci jedwabistego głosu, a śpiewa całkiem dobrze, czym przypomina legendarnego Cheta Bakera. Na najnowszej płycie wdał się w jazzowy dialog z krajanem, pianistą Janem Lundgrenem. Wiadomo, że duet jest formą wymagającą słuchania i odpowiadania.
Gdy porozumienie jest doskonałe, podstawa jazzowej improwizacji call & response wchodzi na wysoki artystyczny poziom, co szwedzkim muzykom przyszło z łatwością. Dwadzieścia trzy lata temu Nils Landgren nagrał album w duecie z nieodżałowanym pianistą Esbjörnem Svenssonem, czas na kolejną odsłonę puzonowo-fortepianowych pasaży.
Na płycie "Kristallen" (krystalizacja to moment, kiedy materia pokazuje najpiękniejsze barwy) Szwedzi wzięli na warsztat tematy tradycyjne, popowe i jazzowe hity oraz kilka własnych kompozycji. Reminiscencją rodzinnych stron pianisty jest utwór "Blekinge" opisujący region w południowej Szwecji znany z granitów, pięknej przyrody i czystego powietrza.
Z pasją wykonali kompozycję Keitha Jarretta "Country" z czasów, kiedy ten pisał wpadające w ucho melodie. Temat "Olu" Landgren nagrał niegdyś z Tomaszem Stańką na płycie "Gotland". Dwie piosenki Lennona i McCartneya "I Will" i "Norwegian Wood" potwierdzają, że także popowe kompozycje inspirują jazzmanów do intrygujących improwizacji.
Marek Dusza
ACT/GiGi Distribution