Albumem o tajemniczym tytule trio RGG zamknęło 20 lat swojej działalności i wkroczyło w nieodkryte rejony jazzu. Jubileusz był okazją do trzydniowej rezydencji w warszawskim klubie Jassmine.
Pierwszego wieczoru pianista Łukasz Ojdana, kontrabasista Maciej Garbowski i perkusista Krzysztof Gradziuk wystąpili z gośćmi: trębaczem Piotrem Damasiewiczem i saksofonistą Łukaszem Poprawskim, wykonując nasyconą emocjami i niezwykle oryginalną interpretację muzyki Krzysztofa Komedy z albumu "Astigmatic". Był to jeden z najlepszych klubowych koncertów, jakie miałem okazję oklaskiwać.
Drugiego dnia odbyła się premiera nowego albumu, który na żywo był bogatszy w emocje. Dzień później Robert Więckiewicz czytał fragmenty powieści "Solaris" Stanisława Lema, a RGG do tekstu improwizowało.
Futurystyczne idee Lema mają silny wpływ na muzykę RGG, a symbolem tej fascynacji jest temat "Planet Lem" rozpoczynający się od chwytliwego motywu fortepianu. Tajemniczą atmosferę zagęszcza daleka od konwencji gra perkusisty, a mroczny nastrój wprowadza kontrabas arco. W zadumę wprowadza utwór "Moonray".
Osiem intrygujących, improwizowanych utworów ma wspólny tytuł "Monument" i kolejne numery. Na nowym albumie - "Mysterious Monuments on the Moon" - RGG odleciało w muzyczny kosmos, gdzie jest nieograniczone pole do eksploracji oryginalnych pomysłów.
Marek Dusza
Music Corner Records