Szwedzcy muzycy od lat dostarczają nam doskonale zrealizowany pop, który, mimo że nie schlebia powszechnym gustom, podbija listy przebojów. Świetnym towarem eksportowym okazały się produkcje grupy The Cardigans z wokalistką Niną Person. W 2001 r. zdecydowała się ona na wydanie solowej płyty pod szyldem A Camp, zrealizowanej przy wydatnej pomocy Marka Linkousa ze Sparklehorse. Penetrowała na niej alternatywne rejony rocka, dała upust fascynacji amerykańskim country.
Na swojej drugiej autorskiej płycie także wykazuje uwielbienie dla muzyki zza Wielkiej Wody, z tą różnicą, że z prowincji przeniosła się do wielkiego miasta. W swoich nowych piosenkach nawiązuje do brzmień wytwórni Stax i Motown, do dziewczęcych wokalnych grup lat 60. - The Ronnettes i Shangri La`s, do melancholijnego stylu Roya Orbinsona czy Dawida Bowiego z okresu płyty "Let`s Dance". Retro-pop najwyższej próby.
Grzegorz Dusza
REVEAL/ISOUND