Anglik mieszkający na co dzień w Paryżu zauroczył słuchaczy poprzednim albumem "Hobo". Kolejne dzieło nie jest już tak odkrywcze, ale pokazuje że muzyk wciąż ma mnóstwo pomysłów na piosenki w trudnej do zdefiniowania konwencji.
Przebojowy "Hello Alone" nie zapowiada nic nadzwyczajnego - ot, uroczy miłosny song z nowoczesnym podkładem i chwytliwym refrenem. Znacznie ciekawiej robi się w zaśpiewanym a`capella z wykorzystaniem boomboksu "Speak To Me". W kluczowym na płycie "The Great Conversation" pojawia się cytat z “Sonaty księżycowej" Ludwiga Van Beethovena.
Charlie Winston prowadzi dialog z kompozytorem, dochodzi do wniosku że w muzyce najważniejsze są emocje. To jednocześnie hołd złożony klasykom, których dzieła są dla niego inspiracją. Innym jego idolem jest z pewnością Leonard Cohen, czego wyraz daje w balladzie "She Went Quietly" czy w finałowym "Lift Me Gently". Zupełnie inny klimat, wyjęty niczym z płyt Prince`a, ma taneczno-funkowy "Until You`re Satisfied". Jeszcze ostrzej zabrzmiał motoryczny "Wild Ones" z przesterowanym dźwiękiem harmonijki ustnej.
Grzegorz Dusza
Warner