Żona Romana Polańskiego pierwszą płytę nagrała wspólnie z garażowo-rockową grupą Ultra Orange. Solowy debiut "Dingue" był ukłonem w stronę francuskiej popowej piosenki. Delikatne interpretacje i błahe melodie nie pasowały jednak do jej emploi. W ciele Emmanuelle Seigner zdecydowanie tkwi rockowy duch.
Najnowszy album powstał przy znaczącej pomocy producenta i instrumentalisty Adama Schlesingera. Dominują tu gitary i instrumenty klawiszowe. Piosenki przywołują skojarzenia z muzyką przełomu lat 70. i 80. Słychać tu ducha legendarnej żeńskiej kapeli The Runaways, Blondie czy New Order.
Na tle surowych gitar śpiew Emmanuelle Seigner wypada przekonywająco. "Distant Lover", "Bore Me To Tears" i "Cold Outside" podnoszą temperaturę i zachęcają do dalszego słuchania albumu. Kulminację stanowią szaleńczo zagrane rock’n’rolle "You Did This To Me" i "Such A Hard Time".
Jedyna ballada to wykonana z akompaniamentem gitary akustycznej i cymbałków "Let`s Do Same Damege". Mocnymi punktami płyty są covery. "Venus In Furs" z repertuaru Velvet Underground napędza jednostajny klawiszowy motyw. Melodyjny "You Think You’re A Man" amerykańskiej wokalistki Divine nabrał zadziorności i ognia.
Grzegorz Dusza
UNIVERSAL