Już same pseudonimy, jakie przybrali członkowie zespołu, sugerują charakter ich twórczości. Paprodziad, Mega Motyl, Bonk, Poń Kolny, Cokictokloc i Jeżus Marian stworzyli własny kolorowy świat, w który warto wejść. Oglądanie Łąki Łan w akcji to prawdziwa przyjemność. Ich zwariowane występy to nie tylko wysokoenergetyczna muzyka, ale także pełna kreacja artystyczna z fantazyjnymi przebraniami, oprawą świetlną i inspirowanymi naturą tekstami.
Nie sposób usiedzieć w miejscu, kiedy do uszu dociera tak wysokoenergetyczna mieszanka funku, elektroniki i rocka. Taki jest otwierający ich najnowszy album utwór "Mucha nie siada" oraz "To Be". Disco w czystej postaci mamy w singlowym "Pola ar". Kosmiczne syntezatory rozbrzmiewają w "Rozanielaczu dusz", hiphopowo robi się w kompozycji "Bombaj", a swoje uwielbienie do soulowych klimatów zespół ujawnia w anglojęzycznym. "To Remember"
Uspokojenie przynosi zamykająca zestaw psychodeliczna "Syntonia", przywołująca skojarzenia z twórczością The Flaming Lips. To album, który przenosi słuchacza w inny wymiar, gdzieś daleko kosmos.
Grzegorz Dusza
WARNER