Choć Panda Bear (Noah Lennox z Animal Collective) i Sonic Boom (Peter Kember, wcześniej związany ze Spaceman 3) przyjaźnią się od wielu lat, to dopiero teraz zdecydowali się na nagranie wspólnego albumu firmowanego ich pseudonimami artystycznymi.
Inspiracją stała się dla nich kolekcja płyt Sonica Booma z lat 50. i 60. Były wśród nich albumy Eddi’ego Cochrana, The Troggs, The Everly Brothers i The Drifters. Z pewnością były też płyty The Beach Boys, których duch unosi się nad tą uroczą produkcją.
Punktem wyjścia były loopy wzięte z tych płyt, a tak właściwie intra piosenek. Te tak mocno frapujące przygrywki stały się materią, którą Sonic Boom przekształcał w taki sposób, by tworzyły odpowiednie tło dla melodii i wokali wymyślanych przez Lennoxa. Tak powstała muzyka głęboko zanurzona w estetyce lat 60., ale także świetnie odnajdująca się w dzisiejszych czasach.
Nad płytą "Reset" unosi się duch psychodelii rodem z Zachodniego Wybrzeża, surf rocka i cukierkowego soulu. Piosenki urzekają rozkoszną aurą słonecznych, beztroskich wakacji spędzonych w Kalifornii w szalonych czasach rozkwitu ruchu "dzieci kwiatów". Warto zafundować sobie taki reset.
Grzegorz Dusza
Domino/Sonic