Maryla Rodowicz jest ikoną popkultury i niekwestionowaną królową polskiej piosenki. W latach 70. XX w. zyskała popularność, jakiej nie osiągnęła żadna gwiazda naszej muzyki rozrywkowej. Złote i platynowe płyty nie mówią wszystkiego o jej stylu, bo ten kształtował się przede wszystkim na estradzie.
W 1976 r. ukazał się jej czwarty polski album "Sing-Sing" nagrany z orkiestrą pod kierunkiem Jana "Ptaszyna" Wróblewskiego z udziałem wielu jazzmanów. Teksty do dziesięciu piosenek trwających tylko 33 minuty napisała Agnieszka Osiecka.
Jak wspomina Maryla Rodowicz, to był szczęśliwy okres w życiu poetki, tematyka piosenek była pogodna. Zaprzyjaźniła się z pianistą zespołu wokalistki, Jackiem Mikułą, który napisał muzykę do jej pięciu tekstów. Kompozytorem trzech piosenek był Seweryn Krajewski, jedną "Ludzkie gadanie" zaśpiewał w duecie z Rodowicz.
Do dwóch jego kompozycji słowa napisała Jadwiga Has. Po jednej piosence skomponowali: Jan "Ptaszyn" Wróblewski – "Moja mama jest przy forsie" (zagrał tu świetne partie na saksofonie), a dziełem Wojciecha Karolaka jest urokliwa ballada "Lubię nas" w lekko jazzującym stylu z ujmującą solówką na organach Hammonda.
Dziś słucha się tego albumu nie tylko z uśmiechem nostalgii, ale i z podziwem dla ponadczasowych interpretacji wokalistki i muzyków.
Marek Dusza
Polskie Nagrania / Warner