Dokument koncertu (26 sierpnia 1970 r.) na wyspie Wight, gdzie zebrało się aż 600 tys. fanów, by podziwiać mistrza podczas dwugodzinnego występu. Był to moment krytyczny, gdyż 3 tygodnie potem niekwestionowany geniusz gitary Jimi Hendrix zmarł we śnie.
Film "Blue Wild Angel" ukazuje artystę w pełni sił, doskonale kontrolującego przebieg akcji na scenie. Choć występ miał szereg dramatycznych momentów technicznych, to muzycznie wypadł bez jakichkolwiek potknięć.
W materiale nie dokonano żadnych miksów, jak to bywało na płytach. Trio (z udziałem wspaniale trzymającego rytm basisty Billy’ego Coxa i nieokiełznanego perkusisty Mitcha Mitchella) otworzyło koncert przerysowaną wersją hymnu "God Save the Queen", który przeszedł w ukłon w stronę The Beatles ("Sgt. Pepper’s …"). Najbardziej popisowym numerem był fantastycznie przearanżowany "Machine Gun". Dalej wykonano kilka tematów z pośmiertnego albumu studyjnego "First Rays of the New Rising Sun", testując odbiór fanów.
Mówiono, że Jimi Hendrix przeżywał kryzys w tym czasie i poszukiwał nowej formy wypowiedzi, ale ten koncert czy występ w Kopenhadze tydzień później (który autor tych słów mógł podziwiać) sprawiały wrażenie, że nadal jest "dzikim aniołem" sceny.
Cezary Gumiński
EXPERIENCE HENDRIX/SONY MUSIC