Film "Control" oparty na faktach z życia Iana Curtisa, wokalisty Joy Division, przywrócił modę na słuchanie depresyjnych piosenek grupy. Pewnie pozostaliby jednym z wielu niedocenionych zespołów, gdyby nie samobójcza śmierć Curtisa w przededniu premiery albumu "Closer" w 1980 r.
Z miejsca popularność Joy Division zaczęła rosnąć, a sam Curtis stał się kolejnym męczennikiem rocka, ikoną "nowej fali".
Dorobek artystyczny zespołu to ledwie dwa regularne albumy i kilka singli, w sumie niespełna 50 kompozycji. Tym łatwiej było ułożyć album z najważniejszymi nagraniami i nie przeoczyć takich pereł jak "Tranmission", "At mosphere", "She`s Lost Control", "Love Will tear us Us Apart" czy "Heart And Soul". Ciekawostką jest dołączony do wydawnictwa drugi dysk z zapisem sesji dla Johna Peela.
Grzegorz Dusza
WARNER