O swoim piątym albumie mówią bez ogródek: "zrestartowaliśmy się". Ukrywający się pod dziwacznymi pseudonimami frontman Honus Honus i instrumentalista Pow Pow proponują muzykę zdecydowanie bardziej komunikatywną, uporządkowaną i melodyjną, niż wcześniej.
Mają także pierwszy w swoim dorobku przebój "Head On", który ujmuje klimatem retro i dźwiękiem psychodelicznych klawiszy. Ale to nie jedyna wycieczka zespołu w czasie.
W otwierającym album "Oni Oni Pond" "Oni Swan" znać fascynację muzyką taneczną lat 50. "Pink Wonton" stanowi przeskok o kilka dekad do afrykańskich rytmów spod znaku Talking Heads. Duch tego zespołu - ze wskazaniem na album "Fear Of Music" - odnajdziemy także w silnie zrytmizowanym "Pyramids" i funkującym "Paul’s Grotesque".
Wyluzowany dubowy puls ma "King Shiv". Country`owy numer"Deep Cover" ze względu na charakterystyczną chrypkę wokalisty przywołuje songi Toma Waitsa.
Grzegorz Dusza
ANTI/SONIC