Na "Safari" warszawskie Pustki zmieniły swoje oblicze, co wyszło grupie tylko na dobre. Uszczuplenie składu do trzech osób zdecydowanie wpłynęło na zmianę brzmienia. Mniej jest gitar, a wiodącą rolę przejęły instrumenty klawiszowe i bas.
Wciąż jednak mamy do czynienia z najwyższej próby alternatywnym rockiem o sporym komercyjnym potencjale. Piosenki Pustek mają zwiewny klimat i naturalną melodykę. Mnie od razu spodobały się "Się wydawało" i "Tyle z życia".
Grupa Pustki doskonale wykorzystuje brzmieniowe niuanse, nasycając kompozycje całą paletą dźwiękowych barw. Czy to klawiszami w stylu retro w utworze "Po omacku" (jedynym na płycie zaśpiewanym przez Radka Łukasiewicza), plemiennymi bębnami i zaśpiewami w "Nie tu" czy wreszcie barwną elektroniką w kompozycji "Wyjeżdżam!", będącej wokalnym popisem Basi Wrońskiej.
W miksach piosenek uczestniczyło aż trzech producentów: Bartek Dziedzic (Monika Brodka), Adam Toczko i Eddie Stevens (Moloko).
Grzegorz Dusza
ART2/AGORA