Mija właśnie 20 lat od czasu, kiedy światło dzienne ujrzał debiutancki album Rage Against The Machine. To było jak granat, który wybuchł w samym środku muzycznego biznesu. Bezkompromisowe, wykrzyczane teksty, nowatorskie brzmienie, punkowa wściekłość, hardcore połączony z rapem i funkiem - zupełnie coś nowego w muzyce.
Gitarzysta Tom Morello wyczyniał z instrumentem takie rzeczy, że aż zapierało dech. Na okładce "Rage Against The Machine" XX" znalazła się nawet notka mówiąca, że wszystkie utwory zostały wykonane na tradycyjnych instrumentach, bez użycia samplerów i syntezatorów.
Szokująca była także okładka przedstawiająca buddyjskiego mnicha w akcie samopodpalenia na znak protestu wobec represyjnej polityki wobec Tybetu. Słuchanie tego dzieła dwie dekady później wzbudza te same emocje. Choć zmieniły się muzyczne upodobania, wciąż brzmi świeżo i mocarnie.
Specjalne, rocznicowe wydanie, oprócz głównego materiału, zawiera kilka cennych dodatków. W zależności od objętości wydawnictwa dostajemy drugie CD z nagraniami w wersji demo, pojedyncze bądź podwójne DVD z teledyskami i koncertem grupy.
Grzegorz Dusza
SONY