Tindersticks - brytyjscy propagatorzy wyrafinowanego rocka nagrali album przywołujący czasy ich największej świetności. Firmuje go wytwórnia 4AD, której produkcje gwarantują muzykę na najwyższym poziomie artystycznym.
Zaskoczenie przynosi otwierający płytę utwór tytułowy, zainspirowany klasycznym albumem "A Kind Of Blue" Milesa Davisa i innym epokowym dziełem "Love Supreme" Johna Coltrane`a. Ale to jedyna, choć nie dosłowna, wycieczka lidera zespołu Stuarta Staplesa w stronę jazzu. "Keep You Beautiful", "Harmony Around My Table" czy zaśpiewany w duecie z Mary O`harą "Peanuts" to już typowe dla zespołu wysmakowane piosenki, podszyte melancholią i bluesową nutą. Na uwagę zasługują także stonesowsko brzmiący "No Place So Alone" czy westernowy temat "She Rode Me Down". To pierwszy premierowy album, jaki usłyszałem w 2010 r., i od razu kandydat do płyty roku.
Grzegorz Dusza
4AD/SONIC