Są zespoły cieszące się wielką estymą w wąskim kręgu odbiorców, ale których wkład w rozwój rocka jest niepodważalny. Jednym z nich jest z pewnością obchodzący w ubiegłym roku 30-lecie działalności Dinosaur Jr.
Słuchając o kilka lat młodszych nagrań Nirvany czy The Smashing Pumpkins, zawsze miałem wrażenie, że te słynne kapele musiały być pod silnym wpływem muzyki, jaką tworzy J. Mascis, lider Dinozaurów.
Pionierzy grunge`u wypuścili właśnie na rynek swój jedenasty album. Nie jest to płyta powalająca, ale wszystkim lubiącym rockowo-alternatywne dźwięki rodem ze Stanów Zjednoczonych da sporą frajdę. Ten album świetnie sprawdza się w podróży albo rano na rozbudzenie. Tym bardziej że styl, który uprawia J. Mancis od lat się nie zmienia.
Na "Give a Glimpse of What Yer Not" żądzą przesterowane gitary, gęsto nabijany rytm perkusji, nośne riffy i charakterystyczny, nieco łamiący się melancholijny wokal. Niesamowite są grane unisono gitarowe solówki Mancisa, wzorowane na tych tworzonych przez Neila Younga. Zakochałem się w twórczości Dinosaur Jr. wiele lat temu i nigdy się na nich nie zawiodłem.
Grzegorz Dusza
JAGJAGWAR/PIAS