Arek Jakubik porzucił Dr Misio i czwarty album zrealizował już pod własnym nazwiskiem. Zmienił także konwencję utworów – z czysto rockowej na zdecydowanie bardziej eklektyczną. O tę stylistyczną różnorodność zadbał producent płyty, Kuba Galiński (Nixes, Ania Dąbrowska, Hey).
"Dziś w internecie" atakuje ostrym techno-punkowym bitem. "Psy" odwołują się do nowej fali lat 80. Kojące dreampopowe dźwięki zdominowały utwór tytułowy. Rockowe gitary połączone z elektronicznym bitem niosą transowy "Niemost". Intrygująco prezentuje się kompozycja "Atomowy skuter", która wiele zawdzięcza muzyce The Cure. Electropopowe "Cudowne pogaństwo" przywołuje najlepsze momenty muzyki new romantic. Hiphopowy kołyszący rytm, dęciaki i smyczki usłyszymy w "Plaży". Punkowo, w stylu 19 Wiosen, zabrzmiała "Wyliczanka", filmowo – "Historia z banalnego miasta", lirycznie – "Świat po końcu świata".
Nie powstałby tak interesujący album jak "Szatan na kabatach", gdyby nie ironiczno-sarkastyczne teksty o miłości, samotności, polityce, o tym, co nas wkurza, po prostu o życiu. Obok Krzysztofa Vargi i Marcina Świetlickiego, autorem warstwy lirycznej jest także Arek Jakubik. Wokalista z niego kiepski, za to interpretator znakomity. Tym lepiej służy to tekstom, w które koniecznie trzeba się wsłuchać.
Grzegorz Dusza
UNIVERSAL