Zespół z Leeds debiutował 6 lat temu jako Allusindrugs. Nazwa wywoływała kontrowersje, rodzice nie chcieli puszczać dzieciaków na koncerty grupy, posądzając ich o propagowanie używek, co oczywiście było nieprawdą. Nakłonieni przez wytwórnię, która widziała w nich spory potencjał komercyjny, muzycy postanowili zmienić nazwę na równie dobrze brzmiącą Allusinlove.
Skojarzenia ze słynnym przebojem "All You Need Is Love" nie są przypadkowe. Zamiłowanie do beatlesowskiej melodyki jest słyszalne w każdej z ich piosenek. Stawiają na chwytliwe refreny, które podchwytuje publiczność. Ale Allusinlove to nie tylko Beatlesi. Kwartet z Leeds całymi garściami czerpie z manchesterskiej sceny i shoegaze'u. Znać że uwielbiają The Stone Roses, Primal Scream, Slowdive, EMF i britpop. Te wpływy łączą ze współczesnym gitarowym wymiataniem spod znaku Jacka White'a, The Black Keyes, Royal Blood i wczesnego Radiohead.
W ich utworach sporo jest świdrujących gitarowych dźwięków połączonych z wyrazistymi klawiszowymi barwami oraz mnóstwem czadowej energii. Warto zwrócić uwagę na wokalistę Jesona Moulesa, który śpiewa z soulowym zacięciem, przywołującym Lenny'ego Kravitza i Grega Dulli'ego z The Afghan Whigs.
Grzegorz Dusza
Mystic