Bydgoskie Variete jest jednym z najdłużej funkcjonujących i najbardziej niedocenionych zespołów w naszym kraju. Pod tą nazwą debiutowali na festiwalu Jarocin 84, gdzie zdobyli wyróżnienie. Byli jednym z pionierów cold wave w Polsce i choć na przestrzeni lat muzyka zespołu uległa znacznej transformacji, to zimnofalowy klimat spod znaku Joy Division wciąż jest obecny w ich twórczości.
"Dziki książę" świadczy o konsekwencji, z jaką podąża ekipa dowodzona przez wokalistę, klawiszowca i autora tekstów - Grzegorza Kazimierczaka. Kompozycje budowane są wokół obsesyjnie powtarzanych figur, na tle których lider bardziej deklamuje niż śpiewa swoje poetyckie teksty. Podstawą jest tu trans. W "Lekko" ma on triphopowy odcień, jak u Massive Attack.
W "Moskitierze" grupie najbliżej do zimnofalowych początków. "Pociski" i "Oczywiście" nawiązują do późnego wcielenia Talk Talk, grupy której dokonania są ważnym drogowskazem dla Variete. "Afrykańska służba" wykorzystuje dubowe pogłosy i elementy muzyki etnicznej.
W większości nagrań dodatkowego smaczku dodają jazzujące partie saksofonu Jana Maksymowicza. Wbrew pozorom "Dziki książę" nie jest to album przesiąknięty mrokiem, a jeśli tak, to ze słonecznym blaskiem Sycylii, gdzie rezyduje Grzegorz Kazimierczak.
Grzegorz Dusza
MYSTIC