Mija właśnie 5 lat od tragicznej śmierci Roberta Brylewskiego, jednej z najwybitniejszych postaci polskiego undergroundu. Lista jego dokonań jest przeogromna. Stał na czele Kryzysu, Brygady Kryzys, Izraela, Armii, Falarek Band, z Pawłem Kelnerem tworzył duet Max i Kelner.
Zdecydowanie najmniej znanym jego projektem był 52UM (czytaj Szum), w którym połączył siły z Konradem Januszkiem. Instrumentalnie wspierali ich: Wojciech Konikiewicz, Paweł Stawarz, Michał Leks i Rafał Miciński. Płyta "Echo" stanowi podsumowanie twórczości tego działającego od 2008 roku zespołu.
Oprócz już znanych piosenek, brzmieniowo odświeżonych na potrzeby wydawnictwa przez Piotra "Falę" Falkowskiego, znalazły się na niej trzy nowe utwory, które Brylewski zrealizował z zespołem tuż przed śmiercią. 52UM nie miał sztywno wytyczonych ram stylistycznych.
W nagraniach zespołu można odnaleźć dosłownie wszystko – od folkowego "Skarbu", przez psychodeliczny "Niepodzieląnas", mistyczny "Genetical Temperance" z niesamowitym brzmieniem klarnetu Sławka Gołaszewskiego (muzyka pierwszego składu Izraela), punkowy "Hellove", zbliżone do nagrań Armii "Harmonie", reggae’owy "Superstar" po shoegaze’owy "Exit". Na okładkę trafiła jedna z rzeźb-instalacji Roberta Brylewskiego.
Grzegorz Dusza
GAD