Polski punk rock przeżywa prawdziwy renesans popularności. Dotąd uważany jako rodzaj skansenu, przywoływany w kontekście Festiwalu w Jarocinie i kontestacji ówczesnego młodego pokolenia, dziś brzmi zaskakująco świeżo i na czasie. Skorzystał na tym szczeciński Włochaty, zespół działający od 1987 roku.
Ciekawostką jest to, że debiutowała w nim Kasia Nosowska, zanim trafiła do Hey. Jego anarchopunkowe utwory mają mocny i czytelny przekaz. Śpiewają o zanieczyszczeniu środowiska, broni masowej zagłady, medialnej manipulacji i przestraszonym społeczeństwie, któremu założono na twarz kaganiec. Ale wlewają też nieco optymizmu, zachęcając do walki z systemem i o swoje ideały.
Zespół Włochaty postawił na melodie, nie rezygnując przy tym z ostrego punkowego przekazu. Wykrzyczane przez Ragę refreny świetnie nadają się do wspólnego śpiewania, brzmią niczym hymny. Muzycy ani na moment nie zwalniają tempa, nie bawią się w subtelności.
Szczególnie ostro zabrzmiały: "Pomiędzy", "Mamy dosyć!", "Chciwość", "Broń masowej zagłady" i "Wyrwany". Włochaty nigdy nie da się uczesać. Nagrał jedenaście bezbłędnych utworów w stylu Bad Brains, Bad Religion, Die Toten Hosen i Dezertera.
Grzegorz Dusza
Mystic