Gdańska formacja Mùlk zaczerpnęła nazwę z języka kaszubskiego, a słowo to oznacza ukochaną osobę. W składzie zespołu znajdują się muzycy takich załóg, jak: Me And That Man, The Fruitcakes, Moose The Tramp i Proghma-C.
Trójmiejska rockowa scena zawsze słynęła z niekonwencjonalnego podejścia do muzyki. Te tradycje podtrzymuje Mùlk. Na "Dwójce" rozwija koncepcje zaprezentowane na intrygującym debiucie sprzed czterech lat, zatytułowanym "I". W swoich poszukiwaniach łamie wszelkie podziały stylistyczne, zapuszczając się w rejony niedostępne dla mainstreamowych wykonawców.
Mocne otwarcie stanowi utwór "K.O." z gościnnym udziałem Jørgena Munkeby z norweskiego Shining oraz grającego na klawiszach Szymona Burnosa. Industrialny rytm, mocno brzmiące gitary, skrecze, odjazdowy saksofon i histeryczny wokal – dzieje się tu naprawdę wiele. Utwór powinien spodobać się zwolennikom hardcore’u, progresywnego metalu, punk jazzu, hip hopu, a tak właściwie wszystkim mającym otwarte głowy.
Niebagatelny wpływ na twórczość Mùlk ma Tool, co szczególnie uwidacznia się w nagraniu "Gruz300". Inna ważna formacja w katalogu zainteresowań gdańszczan to King Crimson ("4:33 A.M."), a do tego grona należałoby dodać jeszcze Franka Zappę, Rammstein, Prong czy Henry’ego Rollinsa.
Grzegorz Dusza
Mystic