Trudno sobie dziś wyobrazić popularność zespołu Czerwone Gitary pod koniec lat 60. XX wieku. Ich piosenki pamiętam z dzieciństwa, kiedy nasłuchiwałem radia z zielonym okiem.
Podobała mi się ich wpadająca w ucho melodyka, porywająca rytmika, oryginalne aranżacje, ciekawe głosy Krzysztofa Klenczona i Seweryna Krajewskiego. Dlatego z przyjemnością sięgnąłem po reedycję ich trzeciego albumu w specjalnym wydaniu na hybrydowej płycie CD/SACD, wydanej z okazji jubileuszu sieci sklepów Empik.
Jeśli chodzi o brzmienie i wydobyte z taśmy-matki smaczki, jakich nie miałem szansy usłyszeć z radia czy winylów ponad pół wieku temu, jest to najlepsza wersja. W 1968 r. Czerwone Gitary były u szczytu popularności, występując w swym najlepszym składzie z genialnymi autorami: Klenczonem i Krajewskim, polskim odpowiednikiem Lennona i McCartneya, i nie było w tym wiele przesady. Przekona nas album "Czerwone Gitary 3", który zaczyna się od hitów, przy których nogi same rwą się do tańca: "Moda i miłość" i "Takie ładne oczy".
Są i ambitne utwory, jak "My z XX wieku", "Kwiaty we włosach", "Gdy kiedyś znów zawołam cię" Klenczona. Potrafili tworzyć lekkie, łatwo wpadające w ucho pioseneczki jak: "Jeśli tego chcesz", "Dozwolone od lat 18-tu". Dodatkowych osiem utworów wzbogaca historię znakomitego zespołu.
Marek Dusza
Polskie Nagrania/Warner