Tak jak w poprzednich dużych zestawach LG, tak i w HT-953TV serwowane są duże głośniki przednie. Kolumny głośnikowe aż ociekają błyszczącym czarnym lakierem, a podstawy, na których są osadzone, błyszczą metalem. Wygląda to wszystko hiper elegancko, ma tylko jedną wadę polegającą na zupełnym braku odporności na dotykanie palcami, nieważne brudnymi czy czystymi.

Każda z kolumn ma trzy przetworniki - dwa niskośredniotonowe z wklęsłymi membranami, a pomiędzy nimi jednocalową tekstylną kopułkę w minitubce ukształtowanej przez przedni panel obudowy.

Gniazda głośnikowe zainstalowano pod spodem cokołów, co pozwala na maksymalne ukrycie przewodu podłączeniowego. Głośnik centralny jest konstrukcją znacznie mniejszą, choć z podobnym układem przetworników.

Jednostka centralna systemu LG HT-953TV ma formę jednolitego czarnego panelu z metalowym paskiem u dołu i otworem w prawym górnym rogu, przypominającym dziurę na korek w ogrodowych basenach. Widząc tę dziurę, odruchowo rozpoczynamy poszukiwanie czegoś wśród akcesoriów, co trzeba by tam wkręcić. Nie znajdujemy.

Próbujemy więc ten otworek głaskać, pieścić, a nawet w niego dmuchać. Okazuje się, że jest to tylko włącznik sieciowy, reagujący na potarcie palcem wewnątrz kręgu. Wówczas z czerwonego robi się niebieski lub odwrotnie, w zależności od tego, czy urządzenie jest włączane czy wyłączane.

Rolę przycisków do obsługi napędu pełnią sensoryczne, podświetlane ikony - funkcjonują bardzo sprawnie. Wyświetlacz posługuje się pikselami o ogromnych rozmiarach, ale trzeba przyznać, że serwowanie informacji w ten sposób daje bardzo dobry wgląd w działanie urządzenia.

Miejsce na płytę znajduje się z boku, wejścia i wyjścia oczywiście z tyłu. Zastosowano wyjście i wejście HDMI. Jest port USB, minijack dla zewnętrznego odtwarzacza MP3 oraz wejście dla stacji dokującej iPoda.

Jednostka centralna może stać (jest niewielkich rozmiarów), ale można ją również osadzić na solidnym, wysokim standzie (zakup opcjonalny). Subwoofer jest tradycyjną czarną skrzynką, z frontem pokrytym błyszczącym lakierem, głośnikiem basowym ulokowanym z boku i basrefleksem z przodu.

W obudowie subwoofera znajdują się wzmacniacze, a także pozostałe gniazda przyłączeniowe - wyjście komponent, kompozyt, analogowe wejście audio. Subwoofer łączony jest z jednostką centralną za pomocą specjalnego przewodu.

System LG HT-953TV jest zgrabny i czaruje potencjalnego nabywcę. Również z technicznego punktu widzenia jest urządzeniem dość zaawansowanym. Czyta wszystkie konieczne formaty audio i wideo, włącznie z nagrywanymi płytami DVD, plikami DiviX oraz MP3.

Potrafi edytować wyższą rozdzielczość, czyli zamieniać sygnał z płyty DVD na 1080p, ale wyłącznie na HDMI. Dostajemy pakiet podstawowych regulacji, np. zmianę formatów wyświetlanego obrazu, set-up głośników, kompresję dynamiki, a nawet czasową synchronizację obrazu z dźwiękiem.

Odsłuch

Głośniki są duże, ale to pewnie przede wszystkim zasługa subwoofera, że system gra obszernym, odważnym dźwiękiem. Bas jest dość miękki, ale nie rozlazły, generalnie nadąża za akcją. Wyjątkowo ładne jest przejście ku średnim częstotliwościom - płynne i klarowne, co owocuje dobrą spójnością całego pasma.

Na skutek tego również średnica wydaje się dobrze nasycona, kreująca duże pozorne źródła dźwięku a nie miniaturki instrumentów. Wszystko to dalekie jest od problemów grających cienko małych satelitów i buczącego subwoofera.

Właściwej pikanterii dodają wysokie tony, które są nie tylko wyraźne (jak wszystko w systemie LG), ale również zróżnicowane i przyjemne - potrafią błysnąć, zaszeleścić, zaszumieć. Analityczność w tym zakresie jest naprawdę dobra.

Dźwięk rozchodzi się lekko, nawet przy niezbyt starannie ustawionych głośnikach udaje się osiągnąć przekonujące wrażenie autentycznego, a nie wirtualnego dźwięku dookólnego.

Nie należy tylko oczekiwać od systemu LG HT-953TV bezkompromisowego nagłaśniania dużych pomieszczeń - przy silniejszych emocjach niskotonowych, zwłaszcza kinowych, brzmienie wyraźnie wyhamowuje.