Monster Cable M 1,2 s gra bardzo dobitnie. Ale poza podkreślonymi tonami niskimi i wysokimi, spotkamy tu także całkiem przyjemny środek, który choć wpływa na charakter trochę uspokajająco, nadaje minimum ogłady temu absorbującemu brzmieniu. Jednak wypada wyjaśnić, że temperatura barw wcale nie jest wysoka. Dlatego idealnym partnerem byłaby elektronika raczej miękka.