Istotą dobrze zaprojektowanego napędu jest nie tylko osiągnięcie i utrzymanie zadanych obrotów, ale też zapewnienie ich stabilności (jak najmniejsze odchyłki względem prędkości odniesienia). Nasz słuch jest szczególnie wrażliwy właśnie na nie, a mniej na niedokładność wynikającą ze stale zbyt niskiej lub wysokiej prędkości.
Takich odchyłek, falowania dźwięku (określa je parametr Wow & Flutter) nie da się zupełnie wyeliminować, konstruktorzy jednak pracują nad ich zminimalizowaniem – dopieszczają konstrukcję mechaniczną (np. łożyskowanie, precyzję wykonania poszczególnych podzespołów, zwiększają masę talerza), a także wspomagają cały system elektroniką.
W przypadku napędów paskowych stosuje się zazwyczaj układy dbające o zasilanie, ale także kompensujące i na bieżąco korygujące obroty silnika. W przypadku napędów bezpośrednich (np. w wykonaniu Thorensa TD402DD) odpada problem i... pomoc paska, który sam może zarówno generować zniekształcenia na skutek np. zużycia, ale też do pewnego stopnia tłumić drżenia z silnika. W napędach bezpośrednich specjalne czujniki odczytują prędkości samego talerza i na tej podstawie kompensują obroty silnika.
Czytaj również testy z kategorii: Gramofony i Wkładki gramofonowe