Kiedy debiutował blisko ćwierć wieku temu, okrzyknięto go cudownym dzieckiem bluesa i wirtuozem gitary. Dziś Kenny Wayne Shepherd to już uznana marka, muzyk, który ma na koncie pięć nominacji do nagrody Grammy oraz kilka platynowych płyt. Okazał się doskonałym kontynuatorem blues-rockowych tradycji spod znaku Duane'a Allmana, Stevie'go Ray Vaughana, Jeffa Becka i Erica Claptona.
Kompozycje zawarte na jego nowym albumie - "The Traveler" - nie są jednak aż tak jednoznacznie bluesowe. Cechuje je spora melodyjność, aranżacje zahaczają o country i soul, a śpiew samego Shepherda oraz głównego wokalisty Noaha Hunta bardziej kojarzą się z maistreamowym rockiem z południa Stanów Zjednoczonych.
W piosenkach usłyszymy całą paletę gitarowych barw, soczystych solówek i nośnych riffów. Towarzyszący Shepherdowi band stylowo ubarwia brzmienie dźwiękami klawiszy, sekcji dętej i dającej porządnego kopa rockowej sekcji rytmicznej. Oprócz własnych kompozycji Kenny Wayne Shepherd sięgnął po dwa covery.
Pierwszy to czadowo zagrany "Mr. Soul" legendarnej formacji Buffalo Springfield, w której grali Stephen Stills i Neil Young; drugi zaś to osadzony w rhythm'n'bluesie "Turn to Stone" Joe'go Walsha. "The Traveler" to płyta na najwyższym poziomie, zagrana na luzie, pełna znakomitych solówek i partii wokalnych.
Grzegorz Dusza
Mascot/Mystic