Kolejna płyta z serii "Love Cuts" dokumentująca i porządkująca koncertowe dokonania tej jednej z najważniejszych formacji polskiego rocka.
Do Elmshorn – niewielkiej miejscowości oddalonej o 30 km od Hamburga – SBB zawitali po raz drugi. Pierwsza wizyta miała miejsce w 1978 roku, kiedy promowali świeżo wydany album "Follow My Dream".
Tym razem trafili tam kilkanaście dni po nagraniu albumu "Memento z banalnym tryptykiem". Wówczas – już kwartet SBB – w Niemczech wystąpił jednak tylko w trzyosobowym składzie. Przyczyna była dość powszechna w tamtych realiach – gitarzysta Sławomir Piwowar nie dostał na czas paszportu.
Po próbie dźwięku w głowach muzyków zrodził się pomysł, by wrócić do źródeł i zagrać dodatkowy koncert z materiałem przywołującym czasy, kiedy występowali jako Silesian Blues Band. Tylko gitara, bas, perkusja, czasem harmonijka – prawdziwe rockowe power trio.
80-minutowy set wypełniają długie, rozimprowizowane utwory o bluesowym rodowodzie. Bryluje tu gitarzysta Apostolis Antymos, często zapędzający się w rejony jazz rocka. Jest miejsce na perkusyjne solo Piotrowskiego w "Drums" i harmonijkowy popis Skrzeka w "Born To Die". W otwierającym zestaw "Watch Out" parafrazują utwór "Watch Out for Me Woman" Fleetwood Mac.
Grzegorz Dusza
GAD