Szósty album Vana Morrisona w ciągu ostatnich czterech lat dowodzi, jak aktywnym, pełnym pomysłów jest artystą. Jego płyty są pełne nowych kompozycji i standardów, choć nie przynoszą nowego stylu interpretacji. Van wchodzi do studia i sypie piosenkami z rękawa, akompaniują mu gitary, Hammond B3 i sekcja rytmiczna, czasem dęciaki.
Nie minął rok od wydania płyty "The Prophet Speaks", a oto otrzymujemy 14 nowych utworów, z których tylko jeden powstał w wyniku kolaboracji z Donem Blackiem, a tradycyjna melodia "And Days Gone By" zyskała nowe słowa i aranż.
Pochodzący z Irlandii Północnej bard wykorzystał w tytule znaną sentencję płodnego autora piosenek country Harlana Howarda, który miał prostą receptę: "Trzy akordy i prawda". Tę samą zasadę stosuje Van Morrison, a jego popowe bluesy są autentyczne, proste i łatwo wpadają w ucho.
Do jego stałego zespołu koncertowego dołączył gitarzysta akustyczny Jay Berliner, który w otwierającym temacie "March Winds in February" prowadzi dialog z gitarzystą elektrycznym. W utworze "Sława pożre twoją duszę" razem ze starym kumplem Bille Medleyem wyśpiewuje prawdę o show biznesie.
Mimo dość podobnych w charakterze utworów bluesman tworzy wciągającą dramaturgię. Można "Three Chords & The Truth" nie wyjmować z odtwarzacza przez tydzień.
Marek Dusza
Exile Records/Universal