Gdybym nie słyszał koncertu tria Joshuy Redmana na festiwalu Jazz nad Odrą, oceniłbym album na pięć gwiazdek. Ale wiem, że w saksofoniście i całym zespole drzemie jeszcze większy potencjał, niewykorzystany na płycie. Redman nagrywał z dwoma sekcjami rytmicznymi w różnych konfiguracjach. Na kontrabasach zagrali: Larry Grenadier i Reuben Rogers, a na perkusjach: Brian Blade i Gregory Hutchinson. Do Wrocławia przyjechał jeszcze inny pałker - Clarence Penn, wcale nie słabszy!
Na płycie "Compass" Joshua Redman kontynuuje poszukiwania idealnego brzmienia saksofonowego tria. Po "Back East" można się spodziewać jeszcze intensywniejszych improwizacji. Lider nie folguje sobie, każdy temat jest szeroko rozwijany i wnikliwie eksplorowany. Nasycenie emocjami sięga zenitu, szczególnie w "Just Like You" zaczynającym się całkiem spokojnie, wręcz nastrojowo. Dobrze, że są tu balladowe utwory, jak "Uncharted" czy "Moonlight", bo mało kto wytrzymałby napięcie. To znakomity album, bez kompromisów.
Marek Dusza
NONESUCH/WARNER MUSIC