Trębacz Piotr Schmidt zajął drugie miejsce w kategorii Muzyk Roku plebiscytu magazynu "Jazz Press", a wydany pod koniec 2020 roku album "Dark Forecast" jego kwartetu uplasował się na drugiej pozycji.
Z pewnością jest to jedna z najważniejszych płyt polskiego jazzu wydana w ubiegłym roku, a - co ważne - chętnie do niej wracam, bo w muzyce kwartetu znajduję intrygujące pomysły, wciągającą dramaturgię i ujmujące brzmienia.
"Dark Forecast" to dwunasty album w karierze młodego trębacza, a trafiło na niego sześć nowych kompozycji lidera, trzy są efektem improwizacji całego kwartetu, zaś dwie autorstwa Krzysztofa Komedy.
Urokliwa "Ballada" Komedy z filmu Polańskiego "Nóż w wodzie" otwiera album w sposób nietypowy, jak na płytę trębacza – od długiej, nastrojowej solówki pianisty Wojciecha Niedzieli. W pogodny nastrój wprawi nas temat Piotra Schmidta "Don’t Know What You Got" z gościnnym udziałem gitarzysty zza oceanu - Matthew Stevensa.
"A Melancholy Time" jest ciekawie rozwijającą się improwizacją wszystkich muzyków. W tytułowym nagraniu, jak i w dwóch innych, wziął udział utytułowany amerykański saksofonista Walter Smith III.
Chwytliwy temat jest tu rozwijany na kilka sposobów dając słuchaczowi możliwość delektowania się melodią, jak i tworzonymi wokół jej motywu improwizacjami. Świetny jazz do wielokrotnego słuchania.
Marek Dusza
SJ Records