Na najnowszej płycie "Four" Frisellowi towarzyszą: saksofonista Greg Tardy, pianista Gerald Clayton i perkusista Johnathan Blake. Producentem jest Lee Townsend, z którym gitarzysta współpracuje od 1987 r., kiedy nagrali razem pierwszą płytę dla ECM-u "Lookout for Hope". "Cztery" jest efektem spontanicznej sesji nagraniowej przyjaciół którzy spotkali się w studiu po przygnębiającym lockdownie.
Bill Frisell spędził czas odosobnienia na komponowaniu. 13 tematów stało się inspiracją dla kwartetu do zespołowej improwizacji. Słucha się tego albumu jak rozmowy bliskich sobie jazzmanów, opowiadających i cierpliwie słuchających.
Każdy ma wiele do powiedzenia, ale powściągliwość lidera sprawia, że utwory mają balladowy charakter i koronkową konstrukcję. Nie brakuje emocji, bo improwizując muzycy tworzą wciągającą dramaturgię.
Bill Frisell sięgnął też do swoich starszych kompozycji, jak "Good Dog, Happy Man" i "Lookout for Hope". Warto wsłuchać się w gęstą fakturę opowieści i delektować brzmieniem.
Marek Dusza
Blue Note/Universal